Urządzanie pokoju dziecięcego to nie lada wyzwanie. Najważniejsze, by stworzyć przestrzeń przyjazną i bezpieczną, taką, w której dziecko będzie lubiło spędzać czas.
Wybór łóżeczka, komody, stolika oraz mnóstwa dodatków zaprząta uwagę wielu młodych rodziców. Urządzając w domu strefę dziecka, warto pomyśleć także o drzwiach – takich, które będą bezpieczne, ale też takich, których zamknięcie nie będzie u malucha powodowało lęku.
Za drzwiami bez strachu
Zostać samemu za zamkniętymi drzwiami to jeden z częstszych, wymienianych przez ludzi koszmarów dzieciństwa. „Mamo, tylko nie zamykaj drzwi” – to z kolei jedna z częściej wypowiadanych przez maluchy próśb. Zwłaszcza w porze zasypiania. Zdarzają się jednak sytuacje, w których dobrze jest móc zamknąć drzwi. Choćby wtedy, kiedy w domu są goście i głośne rozmowy mogą zakłócić sen dziecka, albo wówczas, gdy rodzice na spokojnie chcą spędzić czas w swoim towarzystwie. W takiej sytuacji, aby połączyć komfort dziecka z dorosłymi potrzebami, warto wybrać drzwi szklane lub przeszklone.
Szklane, albo przeszklone
Pierwsze – jak modele Amber z kolekcji Invado, całe wykonane są z tafli szkła. W zależności od modelu mogą być w różnym stopniu przezroczyste, wykonane z szyby satinato, nero lub całkiem prześwitującej. Innym rozwiązaniem są drzwi przeszklone, czyli takie, które w ramie mają szklany element. W jednej kolekcji, w zależności od modelu, przeszklenie zajmuje mniejszą lub większą powierzchnię skrzydła. Dzięki temu, zachowując aranżacyjny ład i porządek, możemy wybrać różne drzwi do różnych domowych wnętrz. W sypialni, gdzie zależy nam na maksimum intymności dobrze sprawdzą się na przykład drzwi Domino 4, w których przeszklenia są jedynie delikatnym akcentem. W pokoju dziecka natomiast dobrze wyglądać będą Domino 2, w których szyba stanowi znacząca część skrzydła, niwelując poczucie odosobnienia za zamkniętymi drzwiami.
Czy to bezpieczne?
Wiele osób zastanawia się jednak czy stosowanie przeszkleń w domu, w którym są małe dzieci jest bezpieczne. Odpowiedź, choć może zaskakująca, jest twierdząca. Pod jednym warunkiem. – Trzeba zwrócić uwagę na to, czy producent stosuje w drzwiach szybę z hartowanego szkła. Taka szyba jest siedmiokrotnie odporniejsza na uszkodzenia niż zwykłe szkło. Gdyby jednak w jakiś sposób doszło do jej rozbicia, rozsypie się na drobne kawałeczki o tępych krawędziach – zapewnia Adam Hucz, odpowiedzialny za markę drzwi Invado.